-Julka, gdzie jesteś?- usłyszałam z dołu
-W łazience, już schodzę!- powiedziałam rozbawionym głosem, udało mi się. Uczesałam włosy i poprawiłam makijaż, mam nadzieję, że niczego nie dostrzegą.
-Dzisiaj, 19, dom Natalii, impreza?- spytał z tym swoim firmowym uśmiechem Piechocki
Natalia, nasza sąsiadka, istna zołza. No, ale nie chciałam zrobić przykrości chłopakom.

-Jasne, już 17, pójdę się już szykować- uśmiechnęłam się
-Kobiety...- westchnął Maciek
-Słyszałam!- zachichotałam
Postawiłam na jedną z moich odważniejszych sukienek. Chciałam wyglądać jak najlepiej. Dlaczego? Sprawa prosta, musiałam prezentować się lepiej niż Natalia. Moja podświadomość mówiła mi, że ona zainteresuje się dzisiaj Maćkiem. No, bo w końcu dlaczego zaprosiłaby nas na imprezę? Nigdy nie pałała sympatią do mnie i Kacpra. Pomalowałam się nieco mocniej. Sukienka wydawała Ci się na ten wieczór idealna. Z przodu dekolt układał mi się w niewielką literę V. Kiedy uznałam, że skończyłam spojrzałam na wyświetlacz telefonu- 18:47, kiedy to minęło? Obejrzałam się jeszcze dokładnie w lustrze. Wyglądałam cudownie. Od dawnego już czasu podobało mi się to jak wyglądam.
-Gotowa?- usłyszałam krzyk Kacpra z góry
-Już schodzę- odpowiedziałam z uśmiechem, mój humor znacznie się poprawił. Nałożyłam czarne szpilki i zeszłam na dół, na mojej twarzy ciągle gościł uśmiech. Kiedy byłam na dole czułam na sobie wzrok chłopaków.
-Julka...- powiedział z otwartą buzią mój brat
Zamknęliśmy dom i weszliśmy na piętro wyżej.
-Hej!- krzyknęła entuzjastycznie otwierając nam drzwi.
Atakujący od razu został "zaatakowany" przez moją sąsiadkę. Przetańczyli już dobre kilka piosenek, a ja byłam coraz bardziej zazdrosna. Piosenka się skończyła, więc postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce i wyznać Muzajowi co do niego czujesz. Odwróciłam głowę i wtedy zobaczyłam coś, co kompletnie mnie zaskoczyło? Załamało? Czy może zmotywowało do kolejnego działania. Tylko, że po mojej głowie chodziło pewne pytanie, otóż?
Tylko jak mam wziąć sprawy w swoje ręce i walczyć, skoro ona wciska mu swój język do jego gardła?
Spokojnie młoda, wszystko się ułoży... chyba.
_________________________________________________________
Witam!
Nowy rozdział tak szybko, ohhhoho!
Nie wiem czy to, oby nie za szybko na takie uczucia?
No trudno.
Do kolejnego! ♥
xoxo.